
O mnie
Antoś i Julek istnieją naprawdę. Mieszkają na małym i bardzo zielonym osiedlu w Gdańsku. Jestem ich mamą, na co dzień pracuję z rękopisami i starymi drukami w PAN Bibliotece Gdańskiej. W wolnej chwili piszę "do szuflady". W 2020 roku, moi synkowie, tak jak mnóstwo dzieci na świecie, zostali zaskoczeni przez epidemię koronawirusa. Maseczki na buzi, zamknięte przedszkole i brak możliwości spotkania z dziadkami - to całkiem sporo przeżyć, jak na kilkulatków. Postanowiłam napisać dla nich opowieść, która pomogłaby im w oswojeniu się z nową rzeczywistością. Do pracy zabrali się również dziadkowie - własnoręcznie sporządzili ilustracje do tekstu, spędzając długie wieczory z pędzlem i farbkami. Ku naszej radości, książka spodobała się nie tylko naszym dzieciom, wzbudziła też entuzjazm wśród ich przyjaciół z podwórka. Dlatego w tych dziwnych czasach postanowiłam podzielić się nią również z Wami. Czytajcie, oswajajcie, wspierajcie – będzie dobrze!
Zofia Tatarek
